Czy wiedzieliście, że nazwa piernik wywodzi się od staropolskiego słowa "pierny", czyli pieprzny?
Takie właśnie będą pierniczki wg poniższego przepisu, mocno przyprawione, pikantne, pachnące cynamonem, imbirem, kardamonem...
Składniki:
140 g cukru pudru
60 g masła
2 jajka
100 g miodu
2 łyżki przyprawy do piernika
400 g mąki szymanowskiej
2 łyżki kakao
1 łyżeczka sody
Przygotowanie:
Cukier puder przesiewamy do metalowej miski. Dodajemy do niego jaja, masło, miód, przyprawę do piernika. Masę stawiamy na garnku z gorącą wodą i podgrzewamy, przez cały czas mieszając. Zależy nam na podgrzaniu i połączeniu składników. Masa może podgrzać się maksymalnie do 50 stopni. Jeśli temperatura będzie zbyt wysoka to jajka się zetną i zamiast pierników będzie jajecznica.
Mąkę przesiewamy z kakao i sodą. 3/4 mąki dosypujemy do ciepłej masy i miksujemy. Dodajemy pozostałą mąkę i ręką wyrabiamy na gładką masę. Gotowe cisto zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na 24 godziny. Po tym czasie ciasto wyjmujemy z lodówki, dokładnie wyrabiamy i możemy się brać za robienie pierniczków. Kawałki ciasta rozwałkowujemy na grubość około 3 mm. Przy użyciu foremek wycinamy dowolne kształty. Pieczemy około 8 minut w temperaturze 175 stopni.
Jeśli chcemy, aby pierniczki były błyszczące to po wystygnięciu smarujemy je rozmąconym jajkiem (z dodatkiem 2 łyżek mleka) i ponownie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 80 stopni, na 10 min.
Po wystudzeniu dekorujemy lukrem, który ja przygotowuję z 25 ml białka kurzego oraz 90 g cukru pudru. Lukier ucieram widelcem przez 20 minut i dekoruję własnoręcznie zrobioną tutką.
Z powyższego przepisu możecie robić pierniki jakie tylko Wam się zamarzą. Ograniczyć może Was tylko wyobraźnia. Zapraszam do pieczenia, już czas!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz